Na wielu plantacjach jesteśmy już za półmetkiem zbiorów. Zgodnie z poprzednią oceną Stowarzyszenia Polskich Plantatorów Borówek, plonowanie borówek należy uznać za zmniejszone. Miało na to wypływ kilka czynników m.in. gorsze zawiązanie pąków pod koniec lata 2022, przebieg pogody zimą, a także wiosenne przymrozki. Plantatorzy zgłaszali prawdopodobną obniżkę plonowania m.in. w przypadku odmiany ‘Bluecrop’. Ma to szczególne znaczenie, ponieważ to właśnie ta odmiana dominuje w polskiej strukturze odmianowej.
Mimo niesprzyjających warunków pogodowych plantatorom udało się wyprodukować wysokiej jakości borówki, które z powodzeniem mogą konkurować na najbardziej wymagających rynkach. Wiązało się to oczywiście ze zwiększonymi nakładami, które w połączeniu z niższym plonem skutkują znacznie wyższymi kosztami produkcji każdego kilograma. Obserwowane słabsze plonowanie niektórych odmian dawało nadzieję na wyższe ceny.
W teorii mniejsza podaż sugeruje lepszą sytuację rynkową. Owszem, popyt ze strony odbiorców nie uległ zmianie w stosunku do poprzedniego sezonu, ale niestety, obserwujemy ogromną presję cenową, która utrudnia negocjowanie satysfakcjonujących stawek. Widać to także na rynku międzynarodowym, a szczególnie w przypadku borówek sprzedawanych luzem. Sytuacja negocjacyjna jest bardzo trudna, ponieważ pomimo wysokiej jakości polskich borówek mamy do czynienia z dużą konkurencją tańszych owoców z innych kierunków m.in. z Ukrainy.
Presja na obniżanie cen to dziś nie jedyna przeciwność z jaką mierzą się producenci borówek. Susza, z którą mieliśmy do czynienia w momencie wzrostu owoców, ustąpiła miejsca przekropnej pogodzie, która nie tylko komplikuje przeprowadzanie zbiorów w terminie, ale także budzi obawy o kolejne tygodnie. Długoterminowe prognozy pogody wskazują, że częste opady deszczu będą nam towarzyszyły w kolejnych tygodniach.
Plantatorzy dołożą z pewnością wszelkich starań, aby utrzymać jakość owoców na najwyższym poziome, jednak już wiadomo, że w następstwie szeregu czynników pogodowych, druga połowa sezonu borówkowego będzie krótsza niż zazwyczaj, a dostępność owoców dobrej jakości będzie jeszcze mniejsza niż w lipcu.
Warto jednak spojrzeć na rynek w szerszej perspektywie. Tegoroczne, zmniejszone plonowanie sprawiło, że nie mieliśmy do czynienia z obserwowanymi w ostatnich latach momentami skumulowanej podaży niektórych odmian, która dawała odbiorcom argument do obniżki cen. Mimo to plantatorzy sprzedają borówki na granicy opłacalności i muszą konkurować z tańszymi owocami importowanymi przez dystrybutorów.
W takim kontekście nawet powierzchowna analiza sugeruje dążenie do stabilizacji produkcji borówek w Polsce na stałym poziomie, aby w roku urodzajnym nie doszło do załamania cen, który sprawi, że zbiór nie będzie opłacalny. Stowarzyszenie Polskich Plantatorów Borówki w najbliższym czasie przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie, niemniej naszym celem powinno być nie zwiększanie produkcji, a skoncentrowanie się na jakości, która pozwoli nam zadowolić najbardziej wymagających odbiorców.